Przyjęte przez polski rząd założenia do projektu nowelizacji ordynacji podatkowej i ustawy o kontroli skarbowej, wynikające z konieczności dostosowania polskiego prawa do dyrektywy w sprawie współpracy administracyjnej w dziedzinie opodatkowania (2011/16/UE), budzą obawy ekspertów.
Polskie Ministerstwo Finansów chce umożliwić wymianę wszelkich informacji podatkowych z innymi krajami UE, w tym z Irlandią.
Chodzi o informacje, które mogą być istotne dla stosowania i wykonywania prawa w zakresie podatków. Do administracji podatkowych innych państw miałyby więc trafiać wszelkie znane polskim organom skarbowym informacje, które mogą być przydatne obcym podmiotom, a nie tylko te określone już dziś w przepisach ordynacji podatkowej.
Niepokój podatników może budzić generalna zgoda na udostępnianie i wymianę wszelkich danych dotyczących podatników. Polskie i irlandzkie urzędy skarbowe mogą więc potencjalnie otrzymać wgląd do wszystkich spraw podatkowych Polaków zamieszkałych w innych krajach, w tym w Irlandii.
Wymianie informacji mogą podlegać np. informacje o zarobkach, wynikach prowadzonej działalności gospodarczej, zaległościach podatkowych, otrzymanych dywidendach, posiadanych lokatach bankowych, samochodach, nieruchomościach i innych rejestrowanych składnikach majątku – niezależnie od kraju, w którym dane zdarzenie występuje.
Cel jest jasno sprecyzowany – wymiana informacji o osobach oszukujących system podatkowy, wykorzystujących luki prawne pomiędzy państwami, nie płacących podatku i ukrywających nielegalnie zgromadzony majątek.
Przykładowe sytuacje, gdy wymiana informacji może się okazać przydatna urzędom skarbowym w Polsce i Irlandii:
– Osoby zarabiające w Irlandii, które mają niespłacone długi podatkowe w Polsce.
– Osoby osiągające nielegalne zarobki (np. praca na czarno w Irlandii), zajmujące się handlem narkotykami lub pochodzącymi z przemytu papierosami i alkoholem. Takie osoby mają niezadeklarowane znaczne nadwyżki finansowe, jedynie kwestią czasu jest, kiedy zaczną je wydawać.
– Osoby mające już nieruchomość w Polsce, niezgłoszoną w Irlandii, gdzie z kolei korzystają z ulg podatkowych od kredytu na nieruchomość w Irlandii, jako 'first time buyer’.
– Osoby pobierające zasiłki socjalne w Irlandii i deklarujące trudną sytuację materialną, które posiadają zgromadzone znaczne składniki majątku w Polsce (lokaty, nieruchomości, samochody itp.).
– Osoby mieszkające w Irlandii otrzymujące niesprecyzowane wpłaty na polskie konto bankowe, bez rejestracji działalności i opłacania podatku dochodowego, VAT i składek społecznych.
Mogą to być zapłaty za usługi prowadzone bez rejestracji firmy (np. zakładanie stron internetowych) lub za niezarejestrowany handel (np. zakupy w Penneys, sprzedaż poprzez Allegro/eBay).
Nie pomoże tłumaczenie się otrzymaniem pożyczki (niezgłoszone pożyczki podlegaja opodatkowaniu 20% w Polsce, zgłoszone 2%), darowizny/spadku (również podlegają opodatkowaniu powyżej nisko ustawionych progów), czy osiąganiu dochodów z nierządu (nawet te trzeba obecnie w Polsce uprawdopodobnić/udowodnić urzędnikom skarbowym).
Coraz bardziej skrupulatnej kontroli mają podlegać znaczne wydatki rejestrowane np. w Polsce, które nie mają nigdzie potwierdzenia w źródłach zarobkowania. Osobom naruszającym przepisy już teraz grożą wysokie kary.
Chodzi o stopniową likwidację szarej strefy w ramach UE oraz zacieśnianie polityki podatkowej z powodu ogromnych deficytów budżetowych.
Czytaj również: Dochody Polaków w Irlandii pod lupą polskiego rządu
Czytaj również: Lista oszustów podatkowych w Irlandii
Tomasz J. Kaplan
Źródło: Projekt nowelizacji ordynacji podatkowej, EY, Ministerstwo Finansów, dyrektywa UE
Osoby mające już nieruchomość w Polsce, niezgłoszoną w Irlandii, gdzie z kolei korzystają z ulg podatkowych od kredytu na nieruchomość w Irlandii, jako 'first time buyer'.
Ciekawi mnie ta część, wiesz coś więcej? Ja jestem takim przypadkiem i każdy agent nieruchomości, który pokazuje mi tu dom mówi, że moja nieruchomość w Polsce się nie liczy i że jestem "first time buyer"
Pytalem o to wlasnie kiedys w Revenue i mnie poinformowano, ze kazda posiadana nieruchomosc dyskwalifikuje status 'first time buyer', niezaleznie od lokalizacji w Irlandii lub poza. Cos mi sie kojarzy, ze byl jakis case Irlandczyka, ktory posiadal dom w Portugalii lub Hiszpanii i stracil ten status. Kwestia odrebna, czy kiedykolwiek do tego dojda, bo jesli tak, to kary spore.
Agentom nieruchomosci bym w nic nie wierzyl, sprawdzaj zawsze 100 razy kazde ich slowo, to urodzeni kretacze. Dopytaj w Revenue kilku niezaleznych osob, czy egzekwuja cos takiego.
Moze lepiej popytac wsrod praktykow, czyli prawnikow. Goscie z Revenue powiedza Ci tak, jak to wyglada zgodnie z prawem, a prawnik powie, jakie sa szanse bycia zlapanym.
Choc z drugiej strony marna to perspektywa oszukiwania na podatkach i oczekiwania czy mnie zlapia czy tez nie. Zwlaszcza teraz, gdy Irlandia z Polska zaczynaja sie wymieniac informacjami i robi sie nagonke na ludzi i daje sie zawiasy za przemyt kilku wagonow papierosow…
Ja sprzedlam nieruchomosc w Polsce. Staralam sie o kredyt hip w Irlandii i okazalo sie ze nie moge byc first time buyer bo moje oszczednosci pochodza ze sprzedazy nieruchomosci w Pl. pozdrawiam