Własna firma w Irlandii. Odcinek 3

0 komentarzy
Osoby, które znają się na technicznej stronie pracy, często mylnie uważają, że automatycznie mają kwalifikacje, żeby całościowo poprowadzić firmę wykonującą dany rodzaj pracy. To oznacza w skrócie, że fryzjer jest w stanie otworzyć zakład fryzjerski, muzyk muzyczny, a piekarz piekarnię.


Logicznie rzecz ujmując, dany specjalista,
np. mechanik samochodowy, nie zna się na księgowości, podatkach i administracji firmy, powinien więc zlecić tę pracę komuś innemu. Dzięki temu zajmowałby się wyłącznie sprawami biznesowymi i wszystko byłoby w porządku. Niestety tak nie jest. Taka osoba myśli, że zakładając własną firmę, uwolni się od pracy na rzecz kogoś innego i będzie miała więcej zysków i czasu, postanawia więc robić to wszystko we własnym zakresie.

Zajmuje się więc księgowością, podatkami, transportem, marketingiem, zbiera zlecenia, tworzy stronę internetową, remontuje pomieszczenia firmy, podczas gdy tak naprawdę doskonale zna się wyłącznie na swojej wąskiej specjalności: ma świetne umiejętności naprawiania samochodów.

To prawda, uwolni się od wad pracy na etacie, ale zniewoli się jeszcze bardziej – bo zajmuje się w swojej firmie nie tylko pracą techniczną, ale i całą stroną biznesową. Pracuje znacznie więcej niż 8 godzin dziennie. Taka osoba pozostaje więc dalej pracownikiem technicznym, ale do tego jest obciążona mnóstwem innych spraw. Wykonuje nie tylko pracę, na której się zna, ale i tę, na której nie zna się zbyt dobrze.

To nie może prowadzić do niczego dobrego. Zapracowany przedsiębiorca nie mający czasu na przemyślenia nad strategią firmy, zajęty administracją i dokumentami, bardzo często jest przemęczony, przegapia nadarzające się okazje i nie podejmuje się ciekawych możliwości współpracy.

Rada: Zakładając firmę, skup się wyłącznie na tym, co potrafisz najlepiej, a resztę zadań zleć podwykonawcom.

Polskie Biuro Rachunkowe w Irlandii
<span class="title">Podziel się z innymi:</span>Share on facebook
Facebook
0
Share on google
Google
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
Linkedin
0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *