Od 1 kwietnia do 31 lipca 2014 Polacy posiadający jakiekolwiek środki w Otwartych Funduszach Emerytalnych w Polsce muszą zdecydować, czy chcą, aby część ich składki emerytalnej nadal trafiała do OFE, czy na indywidualne subkonto w ZUS.
Póki co, nie można niestety przenosić swoich środków zgromadzonych w polskim systemie emerytalnym do innych krajów.
Póki co, nie można niestety przenosić swoich środków zgromadzonych w polskim systemie emerytalnym do innych krajów.
Gdyby było to możliwe, to zakładam, że znaczna część Polaków mieszkających w Irlandii, czy też w ogóle zagranicą, dokonałaby natychmiast takiego transferu. Być może nawet wszyscy.
Tak naprawdę, w całej tej awanturze o OFE chodzi wyłącznie o przyszłą składkę emerytalną. Środki do tej pory uzbierane na koncie OFE pozostaną tam nadal.
Oczywiście po uwzględnieniu niedawnej 'reformy’ z 2013 r., która polegała na tym, że z OFE do ZUS zabrane zostały obligacje skarbowe (około 51.5% zgromadzonych środków).
Obligacje te zostały natychmiast umorzone (chodzi o kwotę rzędu 153,000,000,000 złotych).
Dodatkowo wprowadzony został tzw. suwak bezpieczeństwa, czyli stopniowe przenoszenie pieniędzy z OFE do ZUS na 10 lat przed emeryturą.
Członkowie OFE zdecydują więc po 1 kwietnia 2014, czy chcą, aby ich przyszła składka w całości trafiała do ZUS: na indywidualne konto w I filarze (ok. 60 proc. składki) i na subkonto (ok. 40 proc. składki), czy też w większości do ZUS (85 proc. składki), a w części do OFE (15 proc. składki).
Wybór pomiędzy ZUS a OFE nie będzie ostateczny. Ponownie będziemy mogli zdecydować o tym w 2016 r., a potem co 4 lata, w tzw. okienkach transferowych.
Składka emerytalna jest obowiązkową składką z tytułu ubezpieczeń społecznych comiesięcznie odprowadzaną do ZUS. Obecnie wynosi ona w Polsce 19.52% pensji brutto. A więc tak 'wielka decyzja’ dla osoby średnio zarabiającej w Polsce nie oznacza de facto operowania wielkimi kwotami – jedynie 2.92% (19.52% x 15%) od przyszłego wynagrodzenia…
Skoro przeciętna pensja w Polsce załóżmy w zaokrągleniu wynosi 3,000 PLN brutto (może być więcej lub mniej, ale dla naszych obliczeń wygodniej jest przyjąć jakąś okrągłą kwotę), to do OFE ma potencjalnie wędrować jedynie 2.92% tego wynagrodzenia, czyli 87 PLN miesięcznie. To jest raptem 1,000 PLN rocznie.
Łączna składka emerytalna: 19.52% pensji brutto (od przeciętnej pensji 3,000 PLN miesięcznie, będzie to 585.60 PLN).
Dodatkowo wprowadzony został tzw. suwak bezpieczeństwa, czyli stopniowe przenoszenie pieniędzy z OFE do ZUS na 10 lat przed emeryturą.
Członkowie OFE zdecydują więc po 1 kwietnia 2014, czy chcą, aby ich przyszła składka w całości trafiała do ZUS: na indywidualne konto w I filarze (ok. 60 proc. składki) i na subkonto (ok. 40 proc. składki), czy też w większości do ZUS (85 proc. składki), a w części do OFE (15 proc. składki).
Wybór pomiędzy ZUS a OFE nie będzie ostateczny. Ponownie będziemy mogli zdecydować o tym w 2016 r., a potem co 4 lata, w tzw. okienkach transferowych.
Składka emerytalna jest obowiązkową składką z tytułu ubezpieczeń społecznych comiesięcznie odprowadzaną do ZUS. Obecnie wynosi ona w Polsce 19.52% pensji brutto. A więc tak 'wielka decyzja’ dla osoby średnio zarabiającej w Polsce nie oznacza de facto operowania wielkimi kwotami – jedynie 2.92% (19.52% x 15%) od przyszłego wynagrodzenia…
Skoro przeciętna pensja w Polsce załóżmy w zaokrągleniu wynosi 3,000 PLN brutto (może być więcej lub mniej, ale dla naszych obliczeń wygodniej jest przyjąć jakąś okrągłą kwotę), to do OFE ma potencjalnie wędrować jedynie 2.92% tego wynagrodzenia, czyli 87 PLN miesięcznie. To jest raptem 1,000 PLN rocznie.
Łączna składka emerytalna: 19.52% pensji brutto (od przeciętnej pensji 3,000 PLN miesięcznie, będzie to 585.60 PLN).
Wariant I (pozostajemy w OFE)
16.59% od przyszłych pensji będzie wędrowało do ZUS (497.70 PLN)
2.92% będzie wedrowało do OFE (87.60 PLN)
Wariant II (przenosimy się do ZUS)
19.52% od przyszłych pensji będzie wędrowało do ZUS (585.60 PLN)
Zastanawiam się, czy nie jest to tylko taki 'pozorny wybór’. Wygląda to na jedną wielką burzę w szklance wody o 87.60 PLN miesięcznie.
Zgadzam się, że na emeryturę należy odkładać samodzielnie i nawet małe kwoty mogą robić wielką różnicę. Jednak moim skromnym zdaniem, to czy kwota rzędu 1000 PLN rocznie będzie inwestowana na giełdzie, w obligacje, czy też przelana od razu do ZUS, nie ma wiekszego znaczenia.
Można się spierać, że przecież środki wpłacone na ZUS natychmiast znikają, gdyż są od razu wypłacane obecnym emerytom. My w zamian za wpłatę otrzymujemy zapis na serwerach ZUS i obietnicę otrzymania emerytury w przyszłości. Dobrze wiemy, jak to bywa z obietnicami polityków, zwłaszcza na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Ale to już jest aspekt ideologiczny, na ile ufamy Państwu.
Postawmy jednak sprawę jasno: przy średniej pensji w Polsce; 2.92% rocznie wpłacane do OFE to nie są żadne wielkie oszczędności na emeryturę!
Doradcy finansowi mówią o odkładaniu co najmniej 10% (w praktyce 15%) na prywatną emeryturę, ale nie 2.92%.
Ważne jest jednak również to od jakiej kwoty to liczymy.
Nawet jakby ktoś pracował przez 40 lat i bez przerwy zarabiał średnią pensję (kto w praktyce tak długo pracuje?), to odłoży w OFE potencjalnie 40,000 złotych (załóżmy w uproszczonym przeliczeniu €10,000). Celowo pomijam inflację i wzrost/spadek wartości pieniądza w czasie oraz odsetki, ale też ryzyka obsunięcia kapitału.
A co z ludźmi, którzy nie zarabiają nawet średniej pensji?
W przypadku pensji minimalnej w Polsce będzie to kwota 49 złotych miesięcznie (1,680 PLN x 19.52% x 15%) lub około 590 złotych rocznie (potencjalnie 23,600 PLN przez 40 lat, lub €5,900). O takich kwotach Polacy zdecydują, czy maja trafiac do ZUS, czy być inwestowane w OFE.
Przy obliczaniu emerytury ZUS używa swoich magicznych wskaźników, jednak w dużym uproszczeniu dzieli kapitał do dyspozycji przez 258. Mniej więcej tyle dostaniemy co miesiąc po kilkadziesięciu latach z OFE, odkładając tam 2.92% od średniej pensji: 155 PLN (40,000 PLN / 258). Wcześniej osiągnąwszy wiek emerytalny (obecnie planowany na 67 lat, co może ulec zmianie i raczej nie w dół).
W Irlandii emerytura państwowa jest liczona według nieco innych zasad (kiedyś już o tym pisałem, więcej o tym tutaj) i w zasadzie gwarantuje podobną kwotę dla każdego bez względu na zarobki (rzędu niespełna €1,000 miesięcznie).
Ważne jest jednak również to od jakiej kwoty to liczymy.
Nawet jakby ktoś pracował przez 40 lat i bez przerwy zarabiał średnią pensję (kto w praktyce tak długo pracuje?), to odłoży w OFE potencjalnie 40,000 złotych (załóżmy w uproszczonym przeliczeniu €10,000). Celowo pomijam inflację i wzrost/spadek wartości pieniądza w czasie oraz odsetki, ale też ryzyka obsunięcia kapitału.
A co z ludźmi, którzy nie zarabiają nawet średniej pensji?
W przypadku pensji minimalnej w Polsce będzie to kwota 49 złotych miesięcznie (1,680 PLN x 19.52% x 15%) lub około 590 złotych rocznie (potencjalnie 23,600 PLN przez 40 lat, lub €5,900). O takich kwotach Polacy zdecydują, czy maja trafiac do ZUS, czy być inwestowane w OFE.
Przy obliczaniu emerytury ZUS używa swoich magicznych wskaźników, jednak w dużym uproszczeniu dzieli kapitał do dyspozycji przez 258. Mniej więcej tyle dostaniemy co miesiąc po kilkadziesięciu latach z OFE, odkładając tam 2.92% od średniej pensji: 155 PLN (40,000 PLN / 258). Wcześniej osiągnąwszy wiek emerytalny (obecnie planowany na 67 lat, co może ulec zmianie i raczej nie w dół).
W Irlandii emerytura państwowa jest liczona według nieco innych zasad (kiedyś już o tym pisałem, więcej o tym tutaj) i w zasadzie gwarantuje podobną kwotę dla każdego bez względu na zarobki (rzędu niespełna €1,000 miesięcznie).
Składki emerytalne w Irlandii są niskie, dlatego pensje netto sa stosunkowo wysokie (więcej informacji tutaj), co pozwala na samodzielne oszczędzanie.
Dowiedz się więcej – ile do tej pory masz już składek PRSI w Irlandii?
Zatem wiele osób inwestuje w Irlandii w prywatną emeryturę, przy współudziale pracodawcy (w przedziale 2-40% pensji brutto od siebie oraz z reguły 5-8% od pracodawcy). Przyszli emeryci robią to z własnej woli, otrzymując ulgi podatkowe. Mają świadomość, że państwowa emerytura może nie pokryć ich wszystkich potrzeb.
Jeśli więc średnia pensja w Irlandii wynosi w zaokrągleniu przyjmijmy €3,000 miesięcznie i od tego odkładane jest powiedzmy 28% na prywatną emeryturę (częściowo od pracodawcy, częściowo od siebie, co po uwzględnieniu ulg podatkowych jest niską kwotą i kosztuje nas około €288 z pensji netto przy tego typu zarobkach).
Dowiedz się więcej – ile do tej pory masz już składek PRSI w Irlandii?
Zatem wiele osób inwestuje w Irlandii w prywatną emeryturę, przy współudziale pracodawcy (w przedziale 2-40% pensji brutto od siebie oraz z reguły 5-8% od pracodawcy). Przyszli emeryci robią to z własnej woli, otrzymując ulgi podatkowe. Mają świadomość, że państwowa emerytura może nie pokryć ich wszystkich potrzeb.
Jeśli więc średnia pensja w Irlandii wynosi w zaokrągleniu przyjmijmy €3,000 miesięcznie i od tego odkładane jest powiedzmy 28% na prywatną emeryturę (częściowo od pracodawcy, częściowo od siebie, co po uwzględnieniu ulg podatkowych jest niską kwotą i kosztuje nas około €288 z pensji netto przy tego typu zarobkach).
Taki pracownik odkłada miesięcznie €840 na emeryturę, rocznie ponad €10,000.
Tak więc w 1 rok w Irlandii można odłożyć tyle na prywatną emeryturę, co przeciętnie zarabiający pracownik w Polsce przez 40 lat odkładania w OFE!
Prosta matematyka.
Jeśli ktoś mieszka i pracuje w Polsce i ma dylemat, co wybrać, ZUS czy OFE, to może lepiej dla własnego dobra niech rozważy Irlandię…
Prosta matematyka.
Jeśli ktoś mieszka i pracuje w Polsce i ma dylemat, co wybrać, ZUS czy OFE, to może lepiej dla własnego dobra niech rozważy Irlandię…
Choćby na kilka lat pobytu.
Czytaj dalej: Jak wybrać OFE – prosta instrukcja dla osób mieszkających w Irlandii
Tomasz J. Kaplan
Pomożemy Ci założyć firmę w Irlandii
Czytaj dalej: Jak wybrać OFE – prosta instrukcja dla osób mieszkających w Irlandii
Tomasz J. Kaplan
Pomożemy Ci założyć firmę w Irlandii