W ciągu 2 miesięcy wakacji, urzędnicy skarbowi w Polsce od 1 lipca do 31 sierpnia 2012 r. wymierzyli 25,710 mandatów.
To o 611 więcej w porównaniu z ubiegłoroczną letnią akcją „Weź paragon”.
Suma, na którą opiewają mandaty z właśnie zakończonych wakacji to ponad 6,700,000 PLN. Rok wcześniej było to ponad 6,300,000 PLN. Takie dane wynikają z najnowszego podsumowania Ministerstwa Finansów.
Akcja „Weź paragon” to prowadzona od kilku lat pod kierownictwem Ministerstwa Finansów kampania społeczna, której celem jest zachęcanie klientów do żądania wydania im paragonów. Drugą stroną akcji są intensywne kontrole skarbówki polegające na sprawdzaniu, czy przedsiębiorcy wywiązują się z obowiązków ewidencjonowania sprzedaży w kasach fiskalnych.
Kontrola przedsiębiorców w zakresie ewidencjonowania obrotów jest prowadzona przez urzędników przez cały rok. Jednak w czasie wakacji czy ferii pod lupę fiskusa trafia szczególnie wielu przedsiębiorców, zwłaszcza z miejscowości turystycznych, gdzie prowadzony jest sezonowy biznes.
W tym roku rekordziści w zakresie liczby otrzymanych mandatów działali w woj. małopolskim. Urzędnicy wystawili tam 4,313 mandatów. Najmniej mandatów otrzymali przedsiębiorcy z woj. lubuskiego – 319.
Podatnik, który nie ewidencjonował sprzedaży lub nie wydawał paragonu, zazwyczaj dostawał mandat. Urzędnicy wskazują, że większość ukaranych przyjmowała wymierzoną grzywnę. Nic dziwnego. Ministerialna statystyka wskazuje, że średnia kwota mandatu wyniosła 254 PLN.
To niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że najwyższy mandat – zgodnie z przepisami kodeksu karnego skarbowego – może wynieść nawet 3,000 PLN. Warto w tym miejscu spojrzeć na statystykę MF. Najniższa wartość nałożonych grzywien została odnotowana w woj. lubuskim – 93,190 PLN. Najwyższa w woj. pomorskim – 1,398,725 PLN.
Resort finansów przy każdej okazji podkreśla, że celem akcji „Weź paragon” jest podniesienie poziomu świadomości społeczeństwa, co do obowiązków podatkowych, w tym ewidencyjnych podatników zajmujących się prowadzeniem działalności gospodarczej.
Zapewne jakieś sukcesy w tym zakresie MF może odnotować, np. większa liczba klientów żąda przy każdej sprzedaży paragonu. Trudno jednak – przynajmniej na razie – mówić o spektakularnym sukcesie, jeśli chodzi o wywiązywania się przedsiębiorców ze swoich obowiązków. Na razie statystyka wskazuje, że liczba uchybień i kwota grzywien utrzymuje się na stałym poziome.
Trzeba mieć nadzieję, że któregoś lata lub zimy to się zmieni albo na skutek większej świadomości sprzedawców i klientów albo – co może przewrotne – dostosowania prawa do rzeczywistości.
Tomasz J. Kaplan
Źródło: EY, Dane MF, Dziennik Gazeta Prawna