9 listopada 2011 roku zostały ogłoszone wyniki badania przeprowadzonego przez EY wśród największych firm światowych, polityków i administracji podatkowej.
Badanie ilustruje, jak oceniane jest ryzyko sporów podatkowych, jakie kwestie są najważniejsze w tym zakresie z perspektywy biznesu oraz jakie dziedziny są najbardziej narażone na ryzyko długotrwałego sporu.
Badanie ilustruje, jak oceniane jest ryzyko sporów podatkowych, jakie kwestie są najważniejsze w tym zakresie z perspektywy biznesu oraz jakie dziedziny są najbardziej narażone na ryzyko długotrwałego sporu.
Z globalnego raportu EY wynika, że:
• Kontrole podatkowe są coraz częstsze i coraz bardziej agresywne, co sprawia, że bronienie swoich interesów w postępowaniu spornym jest coraz droższe dla podatników,
• Kwestionowane kwoty podatków są coraz wyższe – opiewając w niektórych krajach na rekordowe sumy miliardów dolarów,
• Sprawy podatkowe stały się obecnie przedmiotem zainteresowania nie tylko władz skarbowych ale i mediów, których siła oddziaływania jest bardzo duża,
• Liczba umów o wymianie informacji pomiędzy administracjami podatkowymi poszczególnych krajów drastycznie wzrosła, a wspólne kontrole podatkowe w kilku jurysdykcjach przeszły od etapu koncepcji do etapu realizacji.
Globalnie aż 75% badanych przez EY doświadczyło większej skrupulatności i bardziej agresywnego podejścia władz skarbowych, a 97% respondentów reprezentujących administracje podatkową zadeklarowało skoncentrowanie kontroli wokół struktur i transakcji międzynarodowych. Co ciekawe dziedziny rozliczeń podatkowych, które uważane są za najbardziej ryzykowne – to podobnie jak w Polsce – ceny transferowe i podatki pośrednie.
Po raz kolejny okazuje się, że kryzys finansowy w negatywny sposób wpłynął na relacje na linii przedsiębiorca – urząd skarbowy i jest to obserwowane w wielu krajach.